W maju jak w gaju - głosi stare przysłowie. I rzeczywiście. Wszystko się zieleni, rozkwita, kusi przyjemnym kwiatowym zapachem. Aż chce się wyjść na spacer, pooddychać rześkim powietrzem. No może trochę przeszkadza w tym ostatnie załamanie pogody, ale i tak jest pięknie.
Ta soczysta, ciesząca oko zieleń zainspirowała mnie przy tworzeniu kolejnego wianka.
Jednak aby owa zieleń nie stała się zbyt monotematyczna dodałam do niej odrobinę odcieni fioletu.
Zdjęcia robione wczoraj wieczorem przy sztucznym świetle, więc nastąpiło lekkie przekłamanie kolorów. Następnym razem wybiorę się chyba na robienie zdjęć w plener, przynajmniej ten "balkonowy".
Zdjęcia robione wczoraj wieczorem przy sztucznym świetle, więc nastąpiło lekkie przekłamanie kolorów. Następnym razem wybiorę się chyba na robienie zdjęć w plener, przynajmniej ten "balkonowy".
I to by było dzisiaj na tyle.
Nie będę się rozpisywać. Muszę się zająć tworzeniem listy potrzebnych rzeczy na nasz wyjazd w góry. Jak jej teraz nie zrobię, to później połowy zapomnę, a w przypadku wyjazdu z maluchem byłoby to trochę kłopotliwe.
Miłego poniedziałku.