poniedziałek, 24 lutego 2014

Różowo, fioletowo

Słoneczny weekend nastroił mnie do zrobienia wianka do pokoju mojej córeczki. 

Chciałam żeby to było coś w stylu "małej księżniczki". 
A jaki jest ulubiony kolor małych księżniczek? No oczywiście różowy ;) 

Jeszcze do niedawna nie przepadałam za tą barwą. Wszystko co było zbyt cukierkowe powodowało u mnie wymioty. Jednak uległo to zmianie po urodzeniu się mojego Cukiereczka. I choć na początku mówiłam sobie, że będę ją ubierać w kolorki unisex, to i tak ostatecznie najwięcej ma ubranek różowych, na które nawet jej tatuś już nie protestuje i mówi, że wygląda w nich ślicznie. No ale miało być o wianku. 

Wianek zrobiłam z różowej organzy i fioletowych wstążek w połączeniu z fioletowymi kwiatami. Na koniec przyczepiłam do niego małego motylka.

A całość prezentuje się tak:




Miało być "księżniczkowo" i chyba jest. 

Moja córeczka na jego widok otworzyła tylko szeroko buzię. Nic nie powiedziała, ale pewnie tylko dlatego bo jeszcze nie potrafi ;)

4 komentarze:

  1. Witaj Emi :) Emilia? tak masz na imię? jak moja przecudna chrześnica :)
    Widzę, że dopiero zaczęłaś przygodę z blogowaniem, w każdym razie z tym blogiem... Tworzysz super rzeczy i choć nie znam się na wiankach kompletnie, to założę się, że w zanadrzu masz masę innych ciekawych rzeczy, o których wspomniałaś w pierwszym poście, i że są równie śliczne. A najważniejsze, że wykonane własnoręcznie. To najbardziej cenię, bo wyjść nie zawsze wyjdzie, ale zapał, chęć do tworzenia i t odrobina zdolności, to już coś :)
    Życzę powodzenia i nie zrażaj się trudnymi początkami. Ja bardzo długo czekałam aż ktoś zacznie oglądać mojego bloga, musiałam się rozreklamować, a jak się okazało najlepszym na to sposobem jest zorganizowanie candy. Nic tak nie przyciąga jak rozdawanie, a przy okazji poznajesz dany blog i mu podobne, u innych chętnych zgłoszonych do candy. No i najważniejsze - im więcej tworzysz i tu wrzucasz, tym więcej będziesz miała zainteresowanych i obserwatorów. U mnie właśnie z tym różnie, bo nie dość że jestem "świeżą mamuśką" to za 7miesięcy będę "mamuśką do potęgi 2" haha.I znów będzie długi okres przestoju w blogowaniu. A i teraz nie zawsze mam siły i chęci coś pokleić, ale musze się spiąć, do września mam czas.
    ps. a jak TY wpadłaś na mój blog?
    będę tu zalądać, hej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. Na imię mam Emilia, ale większość znajomych mówi na mnie zdrobniale Emi. Na Twojego bloga trafiłam na Spisie blogów handmade. Bardzo spodobały mi się Twoje ręcznie robione kartki.
      Co do Candy to faktycznie jest to ciekawy i fajny pomysł. Muszę się przyznać że to mój pierwszy blog i dopiero poznaję tajniki jego pisania i "przyciągania do siebie" ludzi :) Do tej pory byłam tylko czytelniczką. Aż w końcu stwierdziłam, że może i ja podzielę się tym co lubię robić w wolnej chwili.
      Pozdrawiam i życzę sił i wytrwałości w tworzeniu nowych rzeczy, bo są naprawdę piękne.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomimo że ja nie jestem małą księżniczką chętnie sama powiesiła bym to różowe cudo u siebie :) Cudne masz te wianki i czekam na kolejne :)
    Ściskam mocno i dziękuje za udział w moim konkursie.
    Miłego popołudnia
    Ps. Kochana czy jest możliwość usunięcia weryfikacji obrazkowej przy komentarzach?

    OdpowiedzUsuń