wtorek, 26 sierpnia 2014

Wymiankowe prezenty

Witam Was moi Kochani!

Ciężki miałam dzień dzisiaj, oj ciężki. Głowa mi pęka, spać się chce, a myśli ciągle gdzieś uciekają. Brakuje mi chyba żelaza, magnezu i jeszcze paru innych pierwiastków z tablicy Mendelejewa. No ale dobra, nie użalam się nad sobą, bo pewnie na takie marudzenie usłyszałabym od jednego mojego kolegi, że "ty Emi, to znowu tylko zrzędzisz".

Tylko, że w tym zrzędzeniu jest metoda. Pozrzędzę, pozrzędzę i trochę mi lepiej. Co oczywiście nie powinno zmuszać Was do słuchania, a właściwie czytania tego mojego utyskiwania. O, nawet się zrymowało :)

Obiecałam ostatnio, że w końcu pochwalę się tym, co dostałam w ramach kolorowej wymianki. Tak więc słowa wypadałoby dotrzymać.

Dzisiaj pokażę Wam jedynie trzy z czterech rękodzielniczych wymiankowych prezenetów, gdyż czwarty jest jeszcze w drodze. Ale ja nie chciałam tak bardzo opóźniać tego posta, więc ostatnie rękodzieło zaprezentuję Wam następnym razem.

Do rzeczy.

Od Ani dostałam ślicznego kota klamkowca (nawiasem mówiąc właśnie o takim marzyłam :)), poszewkę z super krówką oraz sówkę bezpieczeństwa


Iza przesłałam mi w paczce patchworkową poduszkę wraz z okładką na książkę do kompletu. Tak żeby zawsze wygodnie mi się czytało.


Natomiast od drugiej Izy dostałam urocze kolczyki, aż pięć par. Najbardziej spodobały mi się te z biedronkami.


Wszystkie wymiankowe prezenty są przecudne. Dlatego jeszcze raz za nie ślicznie dziękuję.

A teraz zmykam zrobić sobie coś do jedzenia, bo od tego całodziennego narzekania strasznie zgłodniałam ;)

Buziaki.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Orichidea i szczypta orientu

To już ostatni prezentowany z moich wymiankowych wianków, który powędrował Pocztą Polską w okolice moich rodzinnych stron, czyli do Lublina, a konkretnie do Izy.

Iza jak na razie nie prowadzi swojego bloga, ale jak zadeklarowała w komentarzu pod wymiankowym postem zajmuje się rękodziełem. Dlatego nie mogę Was "do niej" zaprosić. Mogę jedynie zaprezentować jej pracę, ale to dopiero za tydzień, razem ze wszystkimi otrzymanymi przeze mnie wymiankowymi prezentami.

Wybranymi przez Izę w wymainkowej zabawie kolorami były: różowy, fioletowy i biały. Tym razem miałam o tyle trudniej przy tworzeniu wianka, że niewiele wiedziałam o jej przyszłej właścicielce. Nie mogłam przecież zasięgnąć bliższych informacji na jej blogu, a ona sama napisała mi tylko w mailu, żeby przy tworzeniu wianka poniosła mnie fantazja i że ufa mojej intuicji. 

A skoro tak, to nie pozostało mi nic innego jak tylko jej posłuchać :)

Moja intuicja co do "powierzonych kolorów" poniosła mnie w kierunku wyjątkowo pięknych, różnobarwnych kwiatów orchidei, czyli storczyków. A czy wiecie, że tak często stosowana przez nas w kuchni wanilia również należy do rodziny storczykowatych?

Do tworzenia wianka nie zastosowałam jednak ani wanilii, ani jej lasek, a jedynie kwiaty białej orchidei. Połączenie ich z fioletową bazą, różową wstążką i małymi papierowymi wachlarzykami dało efekt lekko orientalny. Bo przecież najpiękniejsze storczyki pochodzą właśnie z Azji

A efekt? Zobaczcie sami.


I jak się Wam podoba ten orientalny klimat?
Iza jest zadowolona, a to dla mnie najważniejsze :)

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Wyróżnienie II

Mój kolejny post miał być na temat ostatniego z wymiankowych wianków, ale ze względy na to, że jego przyszła właścicielka wyjechała na wakacje nie mogłam go jeszcze wysłać i za obopólną zgodą przesunęłyśmy o tydzień ostateczny termin wymiany. Dlatego też dzisiejszy post będzie o czymś innym.

Już jakiś czas temu Karolina z bloga "Papierowy Płatek" przekazała mi drugie już wyróżnienie Liebster Awards:

Karolino, bardzo mi miło, że to właśnie mój blog zdobył Twoje uznanie.

Razem z wyróżnieniem przywędrowały do mnie pytania (Karolino przepraszam, że tak długo musiałaś czekać na odpowiedzi):

1. Najprzyjemniejsza rzecz w blogowaniu?
Najprzyjemniejsze jest chyba to, że mogę się dzielić z innymi swoją pasją, tym co robię.

2. Umiłowane zajęcie (poza robótkami)?
Zdecydowanie jest nim fotografia. Jak mam wolną chwilę i wybieram się w plener to zawsze z aparatem. Chciałabym kiedyś podejść do tego bardziej profesjonalnie i nauczyć się dobrze fotografować ludzi, tak żeby moje zdjęcia miały "duszę".

3. Co blogowanie wniosło do Waszego życia?
Jak już pisałam ostatnio dzięki decyzji o założeniu bloga, stałam się trochę bardziej konsekwentna i więcej czasu poświęcam swojej pasji, mogę się nią z kimś podzielić i "pochwalić" się komuś tym co robię.

4. Czy jest jakaś technika handmade, którą chciałybyście się dopiero nauczyć?
Oj myślę, że jest sporo takich technik, które chciałabym jeszcze poznać. Ale szczytem moich marzeń jest technika Tiffany'ego, czyli technika tworzenia witraży. Metodą tą można wykonać wiele pięknych rzeczy - biżuterię, lampiony, abażury, wazony, serwetniki, zawieszki i wiele, wiele innych. Niestety to bardzo trudna technika i dość kosztowna. Jak do tej pory miałam jedynie możliwość obserwowania takiej pracy z witrażem w wykonaniu mojego taty. To nie jest takie proste, ale może kiedyś i mi się uda stworzyć jakiś mały witraż.

5. Ulubiony kolor...
Kto zagląda na mojego bloga ten pewnie wie, że moim ulubionym kolorem jest fioletowy. Zresztą wystarczy spojrzeć na oprawę graficzną bloga, fioletu jest tu sporo. Poza tym fioletowa jest moja sypialnia. Lubię ten kolor niemalże we wszystkich jego odcieniach. Działa na mnie kojąco i sprawia, że mogę odpocząć "w jego towarzystwie".

6. Wymarzona podróż.
O tym też już pisałam. Podróż moich marzeń to podróż po słonecznej Florydzie i wyjazd do Maimi.

7. Kawa czy herbata?
Zdecydowanie herbata, najlepiej zielona lub biała. Jestem fanką prawdziwych liściastych herbat. 

8. Wiosna. lato, jesień czy zima?
Tutaj też Was chyba nie zaskoczę. Wybieram lato. Ze względu na dużą porcję słońca, ciepło, złote łany na polach, zapach ziół i skoszonego siana :)


A teraz moje nominacje. Tym razem Liebster Awards wędruje do:
  • Oliwii z bloga "Oliwia Art Deko" - za przecudnej urody anioły z masy solnej
  • Ani z bloga "Caramel and White" - za stojące króliczki, które od razu skradły moje serce
  • Magdy z bloga "dekoMagJa"- za postarzane kartki i notesy, które nigdy mi się nie znudzą

Zestaw pytań, które wędrują do wyżej wymienionych pań to te same, które przekazywałam przy moim ostatnim wyróżnieniu, czyli:

1. Kiedy zaczęłaś swoja przygodę z rękodziełem?
2. Dlaczego założyłaś bloga?
3. Co Cię najbardziej denerwuje?
4. Co Cię najbardziej rozśmiesza?
5. Co Cię motywuje do działania?
6. Ulubiony zapach to...
7. Ulubiony smak to...
8. Ulubiony kolor to...

Jeszcze raz dziękuję za przekazane mi wyróżnienie i zachęcam do odwiedzenia blogów, które dostały nominację ode mnie.

Miłego dnia!



poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Letni bukiet

Lato mamy w pełni, słoneczna pogoda dopisuje (czasami aż trochę za bardzo), więc mój nastrój do wykonania kolejnego wymiankowego wianka był jak najbardziej radosny.

Tym razem wymiankowy wianek powędrował do Izy z bloga:


Co robi Iza? Iza szyje. A co szyje. Oj przeróżne, różności.... Szyje poduszki, patchworki, dziecięce przytulasie, przydasie do kuchni i wiele, wiele innych. Sami ją odwiedźcie i zobaczcie.

Iza w wymiankowej zabawie wybrała kolory: zielony, brązowy i żółty, czyli takie same jak ja, tylko w trochę innej kolejności, jak sama o tym napisała.

Blog Izy poznam niedawno, więc zanim zabrałam się do pracy musiałam w nim troszkę "poszperać", żeby lepiej poznać jego autorkę i lepiej wykonać postawione mi zadanie. Dowiedziałam się, że wianek będzie tworzony z przeznaczeniem do salonu, w którym Iza ma zielone ściany, drewniane meble i żółto-beżowe dodatki. 

Chwilę musiałam się zastanowić, podumać, co i jak, podobierać, poukładać i zabrałam się do pracy. 
Wianek wyszedł, moim zdaniem, bardzo letni. I taki miał być. W końcu mamy lato, więc wianek przyozdobiłam letnim bukietem kwiatów.

A oto i on:


Iza jest z niego zadowolona. Napisała mi, że wianek wygląda czarująco i że kolory są perfekcyjnie dobrane, a zieleń pasuje do koloru ścian :) Jak miło coś takiego czytać, aż się przy tym rumienię i serce podskakuje mi do góry.

Po poprzednich komentarzach widzę, że i Wam podobały się moje wiankowe aranżacje i wygląda na to, że jak do tej pory wykonanie wymiankowych zadań szło mi całkiem nieźle. Przede mną jeszcze jedno...

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę spokojnego tygodnia.